Niżej niż ustalono w październiku — podał NBP. Od pierwszej z serii decyzji w lipcu stopy obniżyły się już o 1 pkt. Już jutro rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), którego efektem będzie decyzja o wysokości stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP). Analitycy i ekonomiści prognozują różne scenariusze listopadowego posiedzenia. Przypomnijmy, że w październiku RPP obniżyła stopy o 0,25 punktu procentowego, co było już czwartą obniżką w tym roku.
Rada zapoznała się z wynikami listopadowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD. Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 15 października 2025 r. – brexit talks update roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,6 – 3,7% w 2025 r. (wobec 3,5 – 4,4% w projekcji z lipca br.), 1,9 – 4,0% w 2026 r.
Szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. “Jest mało prawdopodobne, aby RPP zdecydowała się na kolejne cięcie przez najbliższe trzy miesiące (do lutego), a sytuacja globalna może w krótkim terminie być sprzyjająca — odbicie EURUSD, oraz odreagowanie silnej przeceny na giełdach” — skomentował analityk w swojej analizie. Listopadowa obniżka to prawdopodobnie nie koniec. Z notowań kontraktów terminowych FRA wynika, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy stawka WIBOR 3M może spaść do 4 proc.
NBP może stosować interwencje na rynku walutowym. Większość ekonomistów jak również strona rządowa zgadzająsię co do tego, że stopyprocentowe w Polsce są obecnie za wysokie w stosunku do inflacji ikoniunktury gospodarczej. Rynkowy konsensu zakłada, że cykl poluzowaniapolityki monetarnej w Polsce zakończy się w 2026 roku ze stopą referencyjną NBPna poziomie 3,50-4,00%. Warto mieć świadomość, że wszelkie tego typu prognozyobarczone są bardzo wysokim ryzykiem błędu.
Podczas listopadowego posiedzenia członkowie Rady będą jużdysponować nową projekcją inflacyjną Narodowego Banku Polskiego. Jest wzasadzie pewne, że owa listopadowa projekcja będzie dość istotnieróżniła się od tej przedstawionej w lipcu. Ta ostatnia zakładała, żeinflacja CPI osiągnie 2,5-procentowy cel dopiero w drugim kwartale 2027 roku przyzałożeniu utrzymania stóp NBP na niezmienianym poziomie. Biorąc pod uwagę obniżenie się inflacji oraz poprawę jej perspektyw w najbliższych kwartałach, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.
Przypomnijmy też, że cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. Plus/minus 1 pkt proc., a więc inflacja znajduje się już w możliwych widełkach i to już bliżej środka tych widełek niż ich maksymalnego poziomu. “Rada postanowiła obniżyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc.” – poinformował bank centralny. NBP dodał, że obniżki stóp wejdą w życie w czwartek.
Z obecnych 4,38 proc., a w ciągu dziewięciu miesięcy do 3,9 proc. Ostatnie w 2025 roku posiedzenie RPP zaplanowane jest na 2-3grudnia. W przeszłości grudniowe posiedzenia RPP niezmiernie rzadko przynosiłjednak zmiany stóp procentowych. Niezależnie od tego, co zrobiłaby dzisiaj RPP, to byłby to impuls podbijający złotego, choć zadziałałby on mocniej, gdyby obniżka była przesunięta na grudzień i słabiej w sytuacji, kiedy byłaby dzisiaj zgodnie z planem — uważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
Kluczowa była jednak projekcja inflacyjna analityków NBP. Lipcowa projekcja, po której rozpoczęła się seria obniżek stóp przewidywała inflację na poziomie 3,9 proc. Analitycy bankowi stawiali ostatnio na scenariusz 2,9 proc. Najnowsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej została oparta na analizie świeżych danych makroekonomicznych oraz nowej projekcji NBP. Ekonomiści wskazywali wcześniej, że istotnym elementem dla RPP, która będzie decydować o wysokości stóp, będzie niższy od prognoz ostatni odczyt inflacji. Przypomnijmy, że w październiku obniżyła się ona do 2,8 proc.
Uchwała Rady Polityki Pieniężnej wchodzi w życie w czwartek 6 listopada 2025 r. Uchwała Rady Polityki Pieniężnej wchodzi w życie 6 listopada 2025 r.
Tym razem ekonomiści są przekonani, że na listopadowymposiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniży stopy procentowe o 25 pb.W ten sposób stopa referencyjna NBP zostałaby ścięta z 4,50% do 4,25%. Takieprognozy przypieczętowały wstępnedane o październikowej inflacji CPI, która obniżyła się z 2,9% do 2,8%. Cowięcej, miesięczny przyrost CPI wyniósł ledwie 0,1%, choć ekonomiści zakładaliwzrost o 0,4% mdm.
Była to piąta obniżka stóp procentowych w tym roku. Od początku roku stopy banku centralnego spadły łącznie o 1,50 pkt. Główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, została obniżona z 5,75 proc. Jest decyzja, na którą czekało miliony Polaków z nadzieją, że obniży im ona raty spłacanych kredytów.
Z drugiej strony serwis Macronext zebrał prognozy, które wskazywały właśnie na obniżkę o 0,25 pkt proc. Jak widać, zdania były podzielone, ale przeważyła wersja obniżkowa. “Biorąc pod uwagę obniżenie się inflacji oraz poprawę jej perspektyw w najbliższych kwartałach, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP” – podano w komunikacie.
Jest to zgodne z oczekiwaniami większości analityków. Ale niemal wszyscy członkowie Rady chyba nie za bardzoprzejęli się tymi wnioskami, gdyż zarówno w lipcu jak i we wrześniu oraz wpaździerniku opowiedzieli się za obniżkami stóp procentowych. A teoretycznienie powinni, ponieważ zgodnie z projekcjami NBP cel inflacyjny nie zostaniezrealizowany ani w tym, ani w następnym roku. Albowięc większość decydentów faktycznie przesunęła cel inflacyjny z 2,5% do 3,5%(tj. zadowalając się utrzymaniem inflacji CPI w ramach górnego limitu dopuszczalnychodchyleń), albo Rada nie do końca dowierza analitykom NBP.
Podkreślił zarazem, że zmiana nie nastąpi od razu. — Obniżka będzie odczuwalna w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Część kredytobiorców wciąż czeka na spadek rat wynikający z obniżek wrześniowej i październikowej. Banki zwykle aktualizują bowiem oprocentowanie zmienne raz na trzy lub raz na sześć miesięcy — dodał analityk.